Dr Izabela Dłużyk - nasza absolwentka na liście 100 inspirujących Kobiet Świata BBC 2023. Wywiad!
Izabela Dłużyk - absolwentka filologii angielskiej i rosyjskiej na Wydziale Filologicznym UG oraz doktor nauk humanistycznych z Wydziału Filologicznego UG, pracująca obecnie w Centrum Języków Obcych UG, znalazła się na liście listę 100 najważniejszych Kobiet Świata BBC 2023. Dr Izabela Dłużyk jest osobą, której pasją jest nagrywanie dźwięków natury, szczególnie ptaków.
W uzasadnieniu nominacji BBC 100 Women 2023: napisano:
Magnetofon w ręku Izabeli Dłużyk wyrusza na uchwycenie niezwykłych dźwięków Białowieży, jednego z najstarszych i najlepiej zachowanych lasów w Europie, w Polsce. Rejestratorka terenowa jest niezwykła nie tylko dlatego, że jest młodą kobietą w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn, ale także dlatego, że jest niewidoma od urodzenia. Odkąd w wieku 12 lat dostała od rodziny magnetofon, wykształciła w sobie szczególną wrażliwość na śpiew ptaków. Dzięki temu potrafi identyfikować gatunki jedynie na podstawie dźwięku. Wierzy, że to przywilej dzielić się „całym dobrem, pięknem i pocieszeniem”, jakie mają do zaoferowania dźwięki natury, „niezależnie od różnic, jakie możemy między sobą dostrzec”.
Poniżej można przeczytać wywiad z Laureatką!
Pani Izabeli serdecznie gratulujemy!
Ptasi śpiew brzmi po prostu ładnie - zapraszamy do przeczytania wywiadu z dr Izabelą Dłużyk, która znalazła się w tym roku na liście 100 najbardziej inspirujących Kobiet Świata BBC 2023:
Pod koniec każdego roku BBC publikuje listę 100 kobiet z całego świata, które inspirują lub wywierają znaczący wpływ na otoczenie społeczne i gospodarcze. Wśród aktywistek, działaczek, gwiazd sportu, polityki i kobiet przedsiębiorczych znalazła się w tym roku Izabela Dłużyk, absolwentka Wydziału Filologicznego UG, pracująca w Centrum Języków Obcych UG, będąca osobą niewidomą, której pasją jest nagrywanie dźwięków natury, szczególnie ptaków. Z wyprawy do Puszczy Amazońskiej przywiozła niemal 100 godzin nagrań.
- Jak zaczęła się Pani pasja?
- Moja pasja to coś, co zainteresowało mnie jeszcze w dzieciństwie. To była wtedy taka dziecięca ciekawość świata. Na początku interesowałam się tylko głosami ptaków. Były to przede wszystkim przeżycia estetyczne, bo co by nie mówić, ptasi śpiew brzmi po prostu ładnie. To jest coś, w czym naprawdę można się zasłuchać i co nastraja mnie pozytywnie, pozwala niwelować stres. Na samym początku aż tak bardzo o tym nie myślałam, ale naprawdę głosy, które zaczęłam poznawać były tak przyjemne dla ucha. Starałam się też zapamiętać jakiś głos i później zgadywać, co to był za gatunek. Można więc powiedzieć, że z jednej strony był to pęd do wiedzy, ale potem, kiedy zaczęłam dostawać różne płyty z nagraniami lepszej jakości, wtedy faktycznie zaczęło zależeć mi na czysto estetycznych walorach, na refleksji, zatrzymaniu się.
- Dlaczego warto rejestrować dźwięki i je zachowywać?
- Rejestrowanie dźwięków ma bardzo duży walor edukacyjny i naukowy. Rejestrując dźwięki jesteśmy w stanie uzyskać bardzo dokładny obraz danego środowiska. Takie nagrania można porównywać na przestrzeni czasu, żeby sprawdzić, co się w danym miejscu zmieniło. Wiem, że w Amazonii są takie projekty i okazuje się, że bardzo kurczy się zestaw herpetofauny i prawdopodobnie nie zostałoby tak dokładnie wychwycone, gdyby właśnie nie porównywano nagrań, których dokonuje się w tych samych miejscach na przestrzeni lat. Poza tym, ogólne rejestrowanie dźwięków wiąże się po prostu z umiejętnością słuchania, którą cenię o tyle wysoko, że jest to umiejętność, która skłania nas do zajrzenia w głąb siebie. Michał Zygmunt, muzyk, który też rejestruje nagrania przyrody powiedział kiedyś, że obraz prowadzi na zewnątrz, a dźwięk do wewnątrz. Wydaje mi się, że to jest bardzo trafne zdanie. Kiedy rejestrujemy dźwięki lub po prostu słuchamy uczymy się świadomego spojrzenia na świat, na to, co dzieje się dookoła nas, na to, co słyszymy. Uczymy się zwracać uwagę na to, co jest, a nie omija nas to bez zwrócenia naszej większej uwagi.
- Jak łączy Pani swoją pasję ze swoją pracą w CJO?
- Tak naprawdę te dwie rzeczywistości funkcjonują obok siebie. Nie ma oczywiście wątpliwości, że moja praca zawodowa nie może na tym ucierpieć, więc kiedy oddaje się swojej pasji tylko wtedy gdy mam wolne. Jeśli nie ma takiej możliwości, tak jak w maju, gdy nagrywałam audycje dla BBC w Puszczy Białowieskiej, to staram się o kilka dni urlopu. Staram się tego nie nadwyrężać, ale przyroda ma swoje terminy i niestety najwięcej w przyrodzie dzieje się w maju, wtedy gdy na uczelni odbywają się jeszcze zajęcia. Wtedy liczę na przychylność ze strony moich zwierzchników, osób, z którymi współpracuję. Wydaje mi się, że udaje mi się łączyć te dwie rzeczywistości i moja praca zawodowa nie cierpi na tym, że mam taką pasję. Chciałabym jednak zaznaczyć, że spotyka się to z dużym zrozumieniem osób, z którymi współpracuję więc nie ma tu mowy o żadnym konflikcie interesów.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Julia Bereszczyńska/Zespół Prasowy UG